“(…) Mówią, iż je karać każem słowem Bożym, upominaniem i wyklinaniem. A jeśli oni o to nie dbają i z tego się śmieją, to im żadnego karania nie masz. Śmiech z siebie czyni, kto czeladnika słowy karze, na które nic nie dba, i na cudzołożnika abo złodzieja, którego w domu swoim masz, takie penowanie a nie inne nań ustaw, aby inaczej karany nie był; ujrzę, jaki dom swój mieć będziesz, a jako cię do innego karania będzie tęskno i szukać go musisz.
Mówią, iż tu Pan Jezus nie kazał wyrywać kąkolu, ale żniwa czekać. Nie zganił wielki gospodarz, Pan Jezus, dobrej czeladki swojej, którzy Mu chęć swoję na plewidło ofiarowali, z miłości ku pożytkom Jego, z żałości ku szkodzie Jego, z gniewu ku nieprzyjaciołom Jego. I owszem to im rozkazuje, gdy je posyła do winnice swojej na robotę, która jest najpierwsza: kamienie wybierać i złe ziele wyrywać. To siał diabeł, to nasienie i rodzaj jego; wyrzućcie, mówi przez Apostoła, złe z pośrodku was, aby się inni nie psowali. Trocha kwasu wszystkę dzieżę zaraża); i psują dobre obyczaje rozmowy złe, jako są bardzo jadowite heretyckie. Zelus Boży, to jest żarliwość i gniew o krzywdę Bożą i o zelżywość i szkodę czci świętych Jego, wielce się w Piśmie zaleca, w Mojżeszu, w Phineesie, w Eliaszu, w Ezechiaszu, Matatiaszu i innych. Miłości jednej odrobiny ku Bogu nie ma, kto się o krzywdę Boską nie gniewa. Miłości ku bliźniemu nie ma, kto się nad zgubą dusze jego nie użali. Na grzech się nie gniewa i owszem przyjaźń czartu pokazuje, kto grzechu, gdy może być, nie wymiata ani karze, ponieważ jest nasienie diabelskie. Toby tak i cudzołożnikom i mężobójcom i złodziejom i rozbójnikom, którzy się też kąkolem zwać mogą, Pan Jezus wolność w tej Ewangeliej dał, a karać ich urzędem nie kazał. Niewczesnego i niepogodnego plewidła zakazał gospodarz Pan Jezus, takiego, które jest z szkodą Jego i drogiej pszenice Jego; i przeto przydał przyczynę: aby wyrywając kąkol, pszenica się nie wykorzeniała. Ale gdy jest czas, a bez szkody być może, kto i pomyślić ma, aby tego miał kto mądry zakazować? Chyba by ten, co rozumu nie ma, abo się w szkodzie i zelżywości Bożej i w utracie zbawienia ludzkiego i swego kocha. Coby było szatańskie a nie ludzkie serce.
Znosić heretyki i ścierpieć, gdy się bez wojny i rozruchów domowych i wszystkiego królestwa karać nie mogą, to każdy rozum przypuścić musi. Boby wiele dobrych poginęło, boby szkodę wielką niewinni podjęli. Uchowaj Boże tego! Toż się o innych grzechach mówi: ktoby wszystkie lichwiarze zaraz wykorzenić chciał, szkodę by tym, którzy pożyczków potrzebują, uczynił. Na dzień sądny, na ono ostatnie żniwo, wszystko się i zaraz ukarze, ale tu na ziemi i najpilniejsze urzędy nie mogą zaraz i wszystkiego złego wykorzenić. Ale złe ganić i wolności im bronić a roztropnie je karać, to powinien urząd każdy.“
Ks. Piotr Skarga, “Kazania na niedziele i święta całego roku“, Tom I. Kraków 1938, s. 144-149.
“Gdzie nie tak to masz rozumieć: żebyśmy mieli milczeć, albo przez szpary patrzeć, kiedy kto źle uczy albo czyni. Albowiem chce to mieć Pan Bóg na świecie, aby przełożeni urzędu swego pilni przestrzegali, aby sprawiedliwość była, aby źli byli karani, a dobrzy obronieni (…) A tak nie zakazuje Pan Bóg, i owszem rozkazuje złoczyńców hamować, i karać ich. Ale jako sam cierpi złe nasienie na roli swojej, jedno przez to, aby się pospoły pszenica nie wyrwała: ponieważ wiele takich , którzy dziś są kąkolem, a jutro pszenicą być mogą: tak też rozkazuje urzędom i sługom swoim, aby w tej mierze, i w tym karaniu złych ludzi, skwapliwi nie byli, aby niewinnych przy winnych nie wygładzali. Ale gdzie tej trudności nie masz, tam ma ważyć owa sentencja Pańska: Kto mieczem zabije, ten od miecza zginie (Mt 26). I ona druga: Wyrzućcie złość z pośrodku waszego“.
Ks. Jakub Wujek, “Postilla Catholica. Wykład Pisma świętego“, cz. I, Komorów 1997, s. 178-179.
Jak mówi Pismo święte “władza nie na próżno nosi miecz” po to “karać zło i złych” (Rzymian 13: 1 – 4). Co jednak konkretnie oznacza ów “miecz” w rękach władzy? Które ze znanych nam sankcji karnych mogą być uznane za odpowiednie, by za ich pomocą odstraszać potencjalnych złoczyńców od popełniania przestępstw i chronić w ten sposób spokojnych obywateli? Odpowiedź na to pytanie nie zawsze jest łatwa i prosta, gdyż nieraz trzeba wziąć pod uwagę wiele z różnych czynników i okoliczności, by móc ocenić, czy dana sankcja karna spełnia w danym społeczeństwie swą funkcję. Spróbujmy więc rozważyć zalety i wady rozmaitych stosowanych aktualnie i znanych z historii kar.
OSADZENIE W ZAKŁADZIE KARNYM
Jest to współcześnie najbardziej rozpowszechniona forma sankcji karnej. Zaletami tej kary są:
1. Fakt, iż na krótszy bądź dłuższy czas w skuteczny sposób izoluje jednostki niebezpieczne społecznie od społeczeństwa;
2. Dla części z ludzi może ona pełnić silną rolę odstraszającą. Wbrew bowiem twierdzeniom niektórych, pobyt w zamkniętym zakładzie karnym – nawet w relatywnie dobrych warunkach – nie jest wymarzoną formą spędzania wolnego czasu choćby i dla bardzo zdemoralizowanych ludzi. Poczucie swobody, kontakt z przyrodą, możliwość wyjścia do sklepu czy pubu są bowiem tego rodzaju przyjemnościami, które ceni prawie każdy człowiek, a których brak jest jedną z zasadniczych dolegliwości pobytu w więzieniu. Owszem, niektóre z osób wliczają pobyt w więzieniu w swe życiowe plany, ale trudno traktować coś takiego jako spełnienie marzeń z ich strony, a raczej jako wybór swego rodzaju “mniejszego zła”.
Kara ta posiada jednak jeszcze więcej wad, niebezpieczeństw i niedoskonałości, którymi są:
1. Deprawowanie się osadzonych. Nawet, gdy nie umieszcza się w jednym miejscu przestępców “lżejszego kalibru” z bardziej zdemoralizowanymi kryminalistami niebezpieczeństwo to wciąż jest poważne. Tak czy inaczej bowiem, w jednym miejscu osadza się ludzi o podobnych skłonnościach do przestępstw, przez następuje zjawisko wzajemnego “nakręcania się” takich osób w rozwoju owych tendencji.
2. Szanse, by więzień po odsiadce powrócił do normalnego życia, maleją wraz z długością czasu jego osadzenia. Mówi się, iż po 8 latach pobytu w więzienia jest już prawie praktycznie niemożliwe, by dany człowiek rozpoczął na nowo normalną egzystencję w społeczeństwie.
3. W czasie pobytu w więzieniu skazaniec może krzywdzić współosadzonych.
4. Kara ta jest droga i dość skomplikowana we wdrażaniu w życie. Nawet zaś, gdy na więźniów nakłada się prace, by mogli oni częściowo zrekompensować koszta, jakie społeczeństwo ponosi za ich utrzymanie w zakładzie karnym, to i tak pozostaje pytanie o stosowność takiego rozwiązania, gdyż więcej pracy dla więźniów może ograniczać dostępność takowej dla normalnych obywateli.
KARA ŚMIERCI
Niegdyś często stosowana, dziś funkcjonuje w mniejszości z państw świata. W krajach naszego kręgu kulturowego obecna tylko w części stanów USA. Jej zalety są następujące:
1. Została bezpośrednia ustanowiona przez Boga (np. Wyjścia 21: 12; 22: 20; 22: 18; 21: 16; Powtórzonego Prawa 18: 20; 22: 25; Kapłańska 24: 15 – 16; 20: 15 – 16; 20: 10; 20: 11).
2. Daje gwarancję, iż dany przestępca nie skrzywdzi już więcej nikogo.
3. Jest stosunkowo tania i prosta do wdrożenia.
Wady i niedoskonałości z nią związane są zaś takie:
1. W razie sądowej pomyłki krzywda wyrządzona skazanemu jest nie do naprawienia.
2. Istnieje wątpliwość, czy aby na pewno, w dalszej perspektywie kara śmierci powoduje ograniczenie występowania brutalnej przestępczości. W czasach, gdy była ona stosowana powszechnie i często, poziom przestępczości nie był bynajmniej niższy niż aktualnie, lecz nieraz był znacznie wyższy. Z drugiej strony jednak, ów fakt może być tłumaczony różnymi innymi czynnikami, jak np. mniejszym niż obecnie rozrostem struktur państwowych i policyjnych (czyli tym, iż ramię władzy nieraz nie docierało do wielu rejonów danego kraju), większym zdziczeniem obyczajów społecznych będącym spadkiem jeszcze po czasach pogańskich, etc.
PRACE SPOŁECZNE
Forma sankcji polegająca na wykonywaniu nieodpłatnych prac na rzecz instytucji publicznych w określonym wymiarze czasowym. Kara ta jest często orzekana w wypadku lżejszych przestępstw jako alternatywa dla osadzenia w więzieniu. Plusy tej sankcji są następujące:
1. Wiąże się ona z pewną wyraźną dolegliwością, a jednocześnie nie łączą się z nią poważne niebezpieczeństwa związane z osadzeniem w więzieniu (pogłębiająca się deprawacja skazanego, możliwość bycia skrzywdzonym przez współwięźniów, odzwyczajanie się od normalnego życia w społeczeństwie).
2. Może na przyszłość odstraszać od popełniania dalszych przestępstw (nie każdemu wszak chce się np. grabić nieodpłatnie liście jesienią).
Wadą tej sankcji jest to, iż – zwłaszcza w czasach kryzysu na rynku pracy – może ona odbierać miejsca zatrudnienia normalnym obywatelom.
GRZYWNY PIENIĘŻNE
Jedna z relatywnie częściej stosowanych dziś sankcji karnych. Polega ona na płaceniu mniejszych bądź większych stawek pieniężnych za dokonanie określonego czynu zabronionego. Jej zaletami są:
1. Została bezpośrednio ustanowiona przez Boga (Kapłańska 5: 20-25; Wyjścia 21: 33-37; 22: 1-16).
2. Strata na finansach jest jedną z bardziej dolegliwych kar dla wielu ludzi.
3. W przypadku krzywdy uczynionej na dobrach materialnych drugiego człowieka, sankcja ta wydaje się być jedną z najbardziej sprawiedliwych i efektywnych kar.
Wady i niedoskonałości grzywien pieniężnych wydają się następujące:
1. W przypadku osób bardzo bogatych ich dokuczliwość zdaje się być mniejszą niż ma to miejsce w odniesieniu do osób uboższych. Dzieje się tak nawet wówczas, gdy grzywny są ustalane w sposób proporcjonalny do zarobków i dochodów skazanego. Czym innym jest wszak zabrać, dajmy na to 30 procent z zarobku 100 złotych, a czym innym z dochodu 1 miliona złotych. W tym pierwszym przypadku skazanemu zostaje 70 złotych i może to być dla niego wybór w rodzaju, czy kupi sobie buty czy może jedzenie. W drugim zaś wypadku ukaranemu grzywną pozostaje jeszcze 700 tysięcy złotych i co najwyżej nie będzie go stać na zakup kolejnego samochodu.
2. W pewnych wypadkach egzekwowanie od skazanego zapłaty grzywny może być trudne lub wręcz niemożliwe.
PUBLICZNA CHŁOSTA
Niegdyś była to – w naszym kręgu kulturowym – jedna z podstawowych – sankcji karnych. Współcześnie jest w krajach post-chrześcijańskich niemal nie do pomyślenia, będąc uważaną za przejaw zdziczenia, barbarzyństwa i braku humanitaryzmu. Aktualnie występuje głównie w prawodawstwie państw, w których większość ludności stanowią wyznawcy islamu.
Zalety publicznej chłosty są następujące:
1. Jest to kara bezpośrednio ustanowiona przez Boga (Powtórzonego Prawa 25: 2-3).
2. Zwłaszcza w przypadku początkujących rzezimieszków może pełnić skuteczną funkcję odstraszającą i wychowawczą, nie narażając ich na deprawację, która często zachodzi w zakładach karnych.
3. Jest tania i stosunkowo prosta do wdrożenia.
4. W krajach, gdzie współcześnie chłosta stanowi jeden z elementów systemu wymierzania kar, przestępczość jest często wyraźnie niższa niż w państwach, gdzie takowej sankcji nie ma.
Jako wątpliwość odnośnie tej sankcji karnej można podnieść to, iż publiczne jej wykonywanie może stanowić dla niektórych ludzi źródło chorej rozrywki płynącej z napawania się przemocą.
PRZYMUSOWA PRACA NA RZECZ PODMIOTÓW PRYWATNYCH
Instytucja ta polega na niedobrowolnym (albo też po części dobrowolnym) świadczeniu takiej czy innej pracy połączonym z przymusem przebywania w danym miejscu zamieszkania. W przeszłości miały ona najczęściej zdegenerowany charakter, gdyż pełniła ona funkcję nie tylko kary, co częściej rzecz biorąc była formą uciskania pewnych grup ludzi z powodu ich przynależności rasowej bądź pochodzenia społecznego. Poza tym, do przymusowej pracy i pobytu w danym miejscu pracy dochodziły w jej przypadku jeszcze inne już ze swej istoty niemoralne aspekty jak: przyzwolenie na seksualne wykorzystywanie takich pracowników, nieszanowanie więzi rodzinnych istniejących pomiędzy nimi, nakładanie nadmiernie ciężkich zajęć, handel ludźmi, etc. Jest oczywiste, iż w takiej formie jak historycznie najczęściej istniała owa instytucja nie może być ona moralnie zaakceptowana. Z drugiej strony, gdyby pozbawić ją wyżej wspomnianych elementów i zawęzić do przymusowej pracy i pobytu w danym miejscu zamieszkania, trudno by byłą ową instytucję uznać za złą i występną samą w sobie, a przeciwnie można by wskazać na jej niejeden pozytyw, na przykład:
1. W swym ograniczonym i złagodzonym sensie została zaaprobowana przez Boga (Powtórzonego Prawa 15: 12 – 18; Kapłańska 25: 39 – 55; Wyjścia 21: 2-10; 21: 20-21, 26 – 27; 22: 22).
2. W przeciwieństwie do osadzenia w więzieniu kara taka stwarza przynajmniej pół-normalne warunki życia. Człowiek tak ukarany ma wszak kontakt z przyrodą, innymi ludźmi (a nie tylko, czy głównie przestępcami), może założyć rodzinę i z nią na co dzień przebywać, etc.
Jako wątpliwość przeciwko takiej karze można by podnieść zarzut, iż nawet przy jasnych jej ograniczeniach prawnych, mogłaby być ona nadużywana, a takowe nadużycia nie byłyby zbyt często wykrywane oraz karane. Z drugiej jednak strony, tę samą obiekcję można zastosować do kary osadzenia w więzieniu, gdzie często dochodzi do gwałtów, okaleczeń i innego rodzaju napaści fizycznych (wszystko to są rzeczy nielegalne również w zakładach karnych) dokonywanych przez współwięźniów na innych osadzonych, a które to nieprawości są ze względu na specyfikę więziennej społeczności rzadko wykrywane oraz karane.
KARY MUTYLACYJNE
Ta sankcja karna polega na odcięciu pewnych członków ludzkiego ciała. Niegdyś, w chrześcijańskim kręgu kulturowym była szeroka stosowana, lecz dziś uważana jest w krajach post-chrześcijańskich za przykład skrajnego okrucieństwa. Współcześnie jest ona wymierzana tylko w części krajów o charakterze muzułmańskim.
Zaletami tej kary są:
1. Została ona ustanowiona przez Boga (Powtórzonego Prawa 25: 11 – 12).
2. Ukarany w ten sposób człowiek będzie miał wielką trudność w powtórzeniu czynu za który został skazany (choćby ze względów “technicznych” znacznie trudniej jest kraść posiadając jedną dłoń niż mając dwie dłonie).
3. W silny sposób wydaje się ona odstraszać od popełniania zagrożonych nią czynów.
Wady, niedoskonałości i wątpliwości związane z tą sankcją karną wydają się następujące:
1. Na płaszczyźnie emocjonalnej zdaje się być ona karą zbyt okrutną i srogą. Ten argument jest jednak dość łatwy do zbicia, przynajmniej wówczas, gdy jest on wypowiadany przez zwolenników kary śmierci. Jeśli bowiem akceptuje się zabicie przestępcy na mocy wyroku sądowego, który wszak takiemu człowiekowi zabiera o wiele więcej niż np. dłoń, to nielogiczne wydaje się wtedy odrzucanie kary, która odbiera skazanemu coś mniejszego niż życie, a więc jeden z członków jego ciała.
2. W przeszłości, gdy kary mutylacyjne były mocno rozpowszechnione poziom przestępczości był znacznie wyższy niż w czasach, gdy sankcje te nie są stosowane. Z drugiej strony, współcześnie w państwach, gdzie kary mutylacyjne są wciąż obecne przestępczość jest niższa niż tam, gdzie owych kar już nie ma.
3. Człowiek ukarany np. obcięciem ręki, nie mógłby pracować i w ten sposób byłby na utrzymaniu instytucji państwa. Ten zarzut może być jednak odparty rozwiązaniem polegającym na tym, iż przestępcy ukaranemu w ten sposób, nie przysługiwałaby państwowa renta z tego tytułu, tak też ci ludzie, którzy wspomagaliby go materialnie, czyniliby to dobrowolnie, a nie poprzez przymusowo zabierane w formie podatków od nich pieniądze.
Jak zatem widać, wszystkie z wymienionych wyżej sankcji karnych mają swe zalety, ale wobec wszystkich z nich można też podnieść mniejsze bądź większe wątpliwości. Można też powiedzieć, iż zasadność stosowania danej kary nie zawsze ma charakter absolutny, gdyż należy przy jej wprowadzaniu do danego państwa rozważyć różne okoliczności czasu, miejsca, mentalności społecznej, kultury, etc. Myślę jednak, że można wskazać pewien ogólny kierunek zmian jakie powinny być wprowadzane do systemu wymierzania kar. Taką reformą powinno być ograniczanie kary pozbawienia wolności jako drogiej, mało skutecznej i często deprawującej na rzecz prac społecznych, publicznej chłosty, grzywien, a także kary śmierci.