Prawda i Konsekwencja

Maryja naprawdę umarła

Niektórzy myślą, że dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny głosi, iż została ona zachowania od śmierci cielesnej. Prawda jest jednak taka, że dogmat ten nie rozciąga się w ogóle na śmierć Maryi lub jej brak, a jedynie stwierdza, że Matka Boża “po zakończeniu biegu ziemskiego życia [czy umarła i zmartwychwstała, czy też nie umarła – tego definicja dogmatyczna nie precyzuje] została z ciałem i duszą wzięta do niebieskiej chwały”.

Opinia, że Maryja nie umarła, nie tylko nie wynika w żaden sposób z dogmatu, ale jest w dodatku sprzeczna

1) z Pismem Świętym, w którym czytamy, że wszyscy ludzie muszą umrzeć (Hbr 9, 27; Ps 89, 49).

2) z liturgią Kościoła, która m.in. stwierdza, że “Święta Boża Rodzicielka Maryja podlegała śmierci doczesnej” (Sakramentarz św. Grzegorza).

3) z powszechnym nauczaniem Ojców Kościoła (jedynie św. Epifaniusz miał wątpliwości, czy Maryja umarła).

Zwolennicy tej błędnej opinii przytaczają zazwyczaj dwa argumenty na jej poparcie:

1) śmierć jest karą za grzech pierworodny, ale Maryja nie miała grzechu pierworodnego, a zatem nie umarła.

2) Henoch, Eliasz i Jan Ewangelista nie umarli, dlatego nie należy przywileju nieśmiertelności odmawiać Maryi.

Pierwszy argument nie odróżnia kary za grzech pierworodny od konsekwencji grzechu pierworodnego. Chociaż Maryja poczęła się bez grzechu pierworodnego, to jednak otrzymała naturę obciążoną jego skutkami, a jednym z nich jest śmiertelność. Absurdem byłoby sądzić, że Bóg wraz z przywilejem niepokalanego poczęcia przyznał Maryi utracony przez prarodziców dar nieśmiertelności, którego nie otrzymał nawet Chrystus.

Drugi argument nie odróżnia długowieczności od nieśmiertelności; Eliasz i Henoch zostali obdarzeni bardzo długim życiem i ukryci w jakimś nieznanym miejscu (prawdopodobnie w ogrodzie Eden), jednak zostaną zabici, gdy wrócą na Ziemię podczas panowania Antychrysta. Nie ma natomiast dowodu na to, że Jan Ewangelista nadal żyje; gdyby jednak nadal żył, to również będzie musiał umrzeć przed paruzją.

Michał Brydziński

Ps. Argumenty zaczerpnąłem z książki “Summa sancti Thomae hodiernis academiarum accommodata” o. Karola Renata Billuarta OP.