Św. Ludwik IX: O Bożych przestrogach
Seneszalu – mówił król – kiedy takie nieszczęścia zdarzają się ludziom, jak ciężkie choroby czy inne prześladowania, święci mówią, że to są przestrogi Naszego Pana. Bo tak jak Bóg powiedział do tych, których uleczył z wielkich chorób: < Widzicie, chociaż mogłem was uśmiercić, gdybym zechciał>, tak mógł powiedzieć do nas <Widzicie, utopiłbym was wszystkich, gdybym zechciał>.
Zatem powinniśmy – mówił dalej – przyglądać się sobie ze strachem, aby nie było w nas czegokolwiek, co Jemu by nie było miłe, z powodu czego nas by tak ostrzegał, i jeżeli znajdziemy coś, co Jemu by się nie spodobało, trzeba, abyśmy to odrzucili od siebie, bo jeśli postąpimy inaczej po tej groźbie, którą on nam uczyni, uderzy nas śmiercią lub innym wielkim nieszczęściem, na szkodę naszym ciałom i naszym duszom.
Król mówił: Seneszalu, święty powiedział: Panie Boże, dlaczego nam grozisz? Jeżeli Ty nas wszystkich stracisz, nie będziesz, od tego uboższy, i jeżeli nas wszystkich pozyskasz, nie będziesz już od tego bogatszy. Z tego możemy widzieć – poucza święty – że te groźby zsyła na nas Bóg, nie są dla Jego zysku ani dla odwrócenia jego straty, ale tylko dla wielkiej miłości, którą do nas żywi, budzi nas swoimi groźbami, abyśmy zobaczyli wyraźnie nasze błędy i żebyśmy odrzucili od nas to, co Jemu jest niemiłe. Zatem czyńmy tak – rzekł król – i postępujmy mądrze.
Cytat za: Jean de Joinville, “Czyny Ludwika Świętego króla Francji”, Warszawa 2002, s. 181-182.